wtorek, 31 grudnia 2013

Szczęśliwego Nowego Roku :)




Pragnę złożyć wszystkim najserdeczniejsze życzenia z okazji Nowego Roku, zdrowia, szczęścia, pogody ducha, spełnienia marzeń, pasji w życiu i wytrwałości w dążeniu do celu oraz by ten nadchodzący rok 2014 był lepszy od poprzedniego :). 

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!

wtorek, 17 grudnia 2013

Różowa

Niedawno udało mi się skończyć kolejną serwetkę, tym razem jest to wzór filetowy. Za każdym razem gdy kończę taką serwetkę zarzekam się, że nigdy więcej, ale te wzory z różami mają w sobie coś i nie umiem długo im się oprzeć ;)

Niestety mój aparat całkiem strzela fochy i tym sposobem mam dwa zdjęcia - to na ciemniejszym tle ładnie pokazuje wzór serwetki, natomiast zdjęcie z białym tłem faktyczny kolor serwetki.



wtorek, 3 grudnia 2013

Mały zielony bieżnik

W piątek udało mi się skończyć zielony bieżniczek z kordonka, który kupiłam u chińczyka za jakieś 3 zł ;). Zdjęcia wrzucam dopiero teraz bo w Andrzejki spotkałam się z kimś kogo tu serdecznie pozdrawiam i dziękuję za miły dzień ;), a później jak zwykle brak czasu i pogody na fotki które dałoby się oglądać. Te niestety też nie są najlepsze ale niestety mój aparat nie chce ze mną współpracować i widzi własne kolory, niekoniecznie podobne do oryginalnych :-/.
Bieżnik ma wymiary 40x18 cm. W opisie ma o jeden rząd więcej, niestety nie starczyłoby mi kordonka więc troszkę zaimprowizowałam, jednak nie stracił na uroku i chyba nawet nie widać, że czegoś tam brakuje :P. Zresztą oceńcie sami:


środa, 20 listopada 2013

Powrót do świata robótkujących ;)

Oj daaawno mnie tu nie było. Niestety od długiego czasu zmagałam się z brakiem czasu i totalnym brakiem weny. Robiłam, prułam, nic mi się nie podobało, nic nie wychodziło... Już miałam się poddać na jakiś czas, kiedy przypomniałam sobie o tej piękności, którą zrobiłam kiedyś na imieniny i obiecałam sobie, iż niedługo machnę taką dla siebie. No i machnęłam ;). A do tego, by był komplet, z resztki kordonka zrobiłam 4 małe serwetki.


sobota, 31 sierpnia 2013

Mój nowy pochłaniacz czasu

Ostatnio nie wchodziłam na bloga bo praktycznie nie było mnie w domu. A to dlatego, że w piątek 23 sierpnia kupiłam działkę w ogródkach działkowych. No i teraz powoli doprowadzamy ją z mamą do stanu używalności ;)


Zaległe serwetki

Serwetki zrobione jakiś czas temu ale najpierw totalnie nie chciało mi się zrobić im fotek (brak weny), a później nie miałam czasu.


poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Totalny brak weny

Oj nie mam weny ostatnio do robótkowania. Zaczynam serwetki i pruję wszystko w połowie roboty, jakoś nic mi się nie podoba. Kilka prac leży zaczętych i jakoś nie mam serca by je skończyć. Udało mi się zrobić komplecik dwóch serwetek i nawet nie mogę się zebrać do zrobienia zdjęć. Oj masakra jakaś.

Ma ktoś może jakiś sposób na brak weny?

piątek, 26 lipca 2013

Na imieniny

Ostatnio dziergałam prezent na imieniny dla sąsiadki którą bardzo lubię. Zdjęcia zrobione tuż przed wyjściem więc nie bardzo cudowałam



piątek, 19 lipca 2013

Hmm, coś... Stojaczek... ;)

Jak to się mówi "potrzeba matką wynalazków". I tak samo było w moim przypadku gdy wyplotłam z papierowej wikliny coś co hmm, można nazwać stojaczkiem na motek ;). Dostawałam szału gdy kordonek, z którego robiłam plątał mi się gdzieś, spadał, zahaczał o coś. Dlatego wymodziłam coś takiego:





Nie jest idealne ale nie mam wprawy w papierowej wiklinie (to dopiero moja 3 praca). W dodatku to mój debiut w malowaniu białą farbą akrylową i po raz pierwszy ozdabiałam coś metodą decoupage. Także proszę o wyrozumiałość ;)

piątek, 5 lipca 2013

Spora serwetka z różami

Tak jak wczoraj obiecałam, dziś wrzucam fotki ostatnio ukończonej serwetki. Jej średnica to ok 55 cm. Kordonek Garden, szydełko 1,25. Wyszło ponad 110g.
Fotki niestety są kiepskie bo mimo wielu prób mój telefon nie chciał współpracować. W dodatku kolor serwetki jest taki że w zależności od światła ma zupełnie inny odcień.


czwartek, 4 lipca 2013

Brak czasu na fotki

Niestety coś ostatnio nie mam czasu na robótki, albo gdzieś biegam albo czuję się tak fatalnie, że marzę tylko o tym by iść spać. Na szczęście udało mi się skończyć sporą serwetkę, która robiłam z mocno zmodyfikowanego wzoru z Sabriny 2/2013. Niestety zdjęcia które wczoraj zrobiłam są niezbyt udane, dziś już słońce zaszło i fotki też nie wyjdą więc zdjęcia dołączę jutro ( mam nadzieję).

Kilka dni temu przez przypadek trafiłam na całą płytę Three Days Grace na yt. Uwielbiam ją, zwłaszcza od 2 kawałka ;)


Wszystkim fanom takiej muzyki gorąco polecam :)

piątek, 28 czerwca 2013

Udany dzień :)

Dziś mam bardzo fajny dzień :). Rano okazało się że zmieniają się godziny otwarcia sklepu w którym pracuję więc nie będę musiała już się spieszyć tak bardzo jak wcześniej :). Udało mi sie dokupić kordonek Garden, którego zabrakło mi do ostatnich rzędów serwetki ( w dodatku kupiłam ostatni w tym kolorze :P ). Do tego dziś udało mi się kupić 6 i 7 tom Pamiętników Wampirów za cenę jednej książki a drugą dostałam za grosz :D. Nie wiem czy to jakaś promocja w empiku czy coś ale jestem szalenie zadowolona ;D. Tylko przydałaby się jeszcze nowa półka na książki bo już nie mam pojęcia gdzie je upchnę ;)
Mam nadzieję, że uda mi się szybko skończyć tą serwetkę, którą robię Bo chciałabym już zacząć coś nowego :)

środa, 19 czerwca 2013

Serwetka z goździkiem

Oj, ostatnio nie mam czasu na robótkowanie. Sporo się dzieje. Ale staram się nadrobić choć pogoda ku temu nie sprzyja bo jest tak ciepło i fajnie, że aż żal siedzieć w domu.
Przynajmniej wczoraj udało mi się skończyć kolejną serwetkę :)

środa, 29 maja 2013

Nora Roberts - Irlandzka krew

Dziś szybki wpis bo nie mam zbyt dużo czasu.
Wieczorem skończyłam tę oto książkę:


Opis z okładki:

"Marzenie Adelii Cunnane spełniło się: będzie pracować w sławnej stadninie jako trener koni wyścigowych. Dla młodej Irlandki to prawdziwa odmiana losu. Jako dziesięciolatka straciła oboje rodziców, a kolejne lata życia spędziła, ciężko pracując na farmie swojej ciotki. Gdy szczęście wreszcie uśmiechnęło się do niej, zrobi wszystko, aby go nie stracić. Jest tylko jeden haczyk – jak przekonać do siebie właściciela stadniny, Travisa Granta, mężczyznę dumnego i obstającego przy swoim zdaniu równie twardo, jak… ona?"







Książkę wręcz pochłonęłam ;). Choć fabuła może nie powala na kolana to jednak książkę szybko się czyta. Charakterki głównych postaci i dialogi napisane z dużym poczuciem humoru sprawiły, że  nieźle się uśmiałam ;). Jeśli ktoś ma ochotę na lekki i przyjemny romansik to szczerze polecam :)

poniedziałek, 20 maja 2013

Trzy małe serwetki

Z końcówki Garden zrobiłam trzy małe serwetki które będą mi służyć jako podstawki np pod kubek. Bardzo fajnie się je robiło i zapewne jeszcze nieraz wrócę do tego wzoru :)



niedziela, 12 maja 2013

Mini storczyk

Dziś skończyłam mini storczyka z krepy. To mój pierwszy taki kwiatek, co prawda robiłam wcześniej róże metodą cukierkową ale efekt niezbyt mnie zadowalał. Jednak ten storczyk spodobał mi się na tyle że może powstaną kolejne ;)

wtorek, 30 kwietnia 2013

Three doors down

Dziś mniej robótkowo a bardziej muzycznie. Siedzę, przy kolejnej serwetce i słucham mojego ulubionego zespołu (a przynajmniej jednego z najbardziej ulubionych ;) ) i pomyślałam, że przynajmniej dwie ich piosenki które kocham powinny się tu znaleźć




Uwielbiam głos wokalisty :). Zawsze muszę mieć w pobliżu którąś z ich płyt bo lubię do nich wracać i choć praktyczniewszyskie kawałki znam na pamięć to chyba nigdy mi się nie znudzą :)

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Siatkowy bieżnik

Tak jak wczoraj obiecałam dziś dodaję zdjęcie skończonego bieżnika. Oj na pewno szybko nie wezmę się za kolejną robótkę tą metodą bo bardzo mnie męczy ale efekt chyba jest tego wart.


poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Serwetka

Wczoraj udało mi się skończyć :). Od pewnego czasu męczę się z bieżnikiem robionym metodą filetową i trochę mi się już nudziło więc się zbuntowałam i na poprawę humoru znów zrobiłam zwykłą okrągłą serwetkę :)


Nie wiem dokładnie co to za kordonek, szydełko 1,5. Średnica serwetki 28 cm. Schemat z gazetki Sabrina robótki 2/2013. Swoją drogą uwielbiam te gazetki.
Już "robi się" kolejna serwetka z Sabriny :)

wtorek, 16 kwietnia 2013

Ech...

Ostatnio prześladuje mnie jakiś pech. Wizyta u fryzjerki w poprzednim tygodniu była jakąś totalną porażką i na pewno więcej już do jej salonu nie wrócę, szampon + odżywka + maska do włosów, które kupiłam zachęcona dobrymi recenzjami na wizażu i promocją w rossmanie sprawiły, że moje włosy teraz są w opłakanym stanie. Jakby tego mi było mało zepsuły mi się słuchawki i byłam skazana na brak muzyki w pracy ( istna męka dla mnie). No a dziś droga do pracy w wiosennych butach zakończyła się kuśtykaniem i plastrami do końca dnia :/. Więcej moich "pechowych" sytuacji odpuszczę i nie będę o nich pisać bo dość już pecha na dziś. Ale za to wzięłam się za nową serwetkę więc chociaż to trochę poprawiło mi humor.

A to kawałek który ratował mój zły humor w pracy (zanim jeszcze wysiadły mi słuchawki)


To jeden z moich ulubionych zespołów. Zawsze do nich wracam gdy mam zły dzień i jeszcze gorszy humor.

A teraz pora mykać i zacząć zbierać się do łóżka bo jutro znów 4.40 pobudka i do pracy :/.

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Moje dotychczasowe dzierganie

Dzierganiem serwetek zajęłam się pod koniec 2011r. Na początku z dość sporymi przerwami. Jednak po pewnym czasie tak mnie to wciągnęło, że nie wyobrażam sobie już oglądania filmów, seriali czy zwykłego odpoczynku w domu bez robótki i szydełka w rękach ;).
Oto zdjęcia moich szydełkowych serwetek. Oczywiście nie są to wszystkie serwetki jakie zrobiłam do tej pory, wiele z nich podarowałam znajomym, duuuuużą ilość po prostu sprułam bo "coś tam" mi w nich nie odpowiadało (czasem tak mam, wystarczy chwila i potrafię spruć i zacząć od nowa całą serwetkę bo np gdzieś się pomyliłam :P ). Tak więc oto kilka serwetek, które się uchowały i były na tyle pod ręką bym mogła na szybko zrobić im zdjęcia


niedziela, 14 kwietnia 2013

Pierwszy wpis

Oto mój pierwszy wpis na blogu. Już od dłuższego czasu myślałam nad założeniem go i w końcu się zdecydowałam :). Założyłam go z myślą o moich robótkach, pasjach, hobby i o tym co ogólnie chodzi mi po głowie ;). Będę prowadzić go głównie z myślą o sobie jednak mam nadzieję że znajdzie się choć jedna osoba której w przyszłości ten blog się spodoba