Niestety coś ostatnio nie mam czasu na robótki, albo gdzieś biegam albo czuję się tak fatalnie, że marzę tylko o tym by iść spać. Na szczęście udało mi się skończyć sporą serwetkę, która robiłam z mocno zmodyfikowanego wzoru z Sabriny 2/2013. Niestety zdjęcia które wczoraj zrobiłam są niezbyt udane, dziś już słońce zaszło i fotki też nie wyjdą więc zdjęcia dołączę jutro ( mam nadzieję).
Kilka dni temu przez przypadek trafiłam na całą płytę Three Days Grace na yt. Uwielbiam ją, zwłaszcza od 2 kawałka ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)