niedziela, 31 lipca 2016

Kolczykowy eksperyment

Witam serdecznie :). Dziś znów zamęczę Was makramą i kolczykami ;). 
Zapewne zastanawiacie się o co chodzi z tym eksperymentem w tytule posta. Zaraz wszystko się wyjaśni ;). 
Jak wiecie pochłonęła mnie ostatnio makrama, zwłaszcza gdy supełki plączę z kordonka. Prace są wtedy delikatniejsze, lżejsze i mniejsze. Plusem jest także ilość kordonka, którego po prostu mniej żal marnować niż np. kawałek sznurka nylonowego. Tak więc przeglądając zdjęcia w internecie w poszukiwaniu inspiracji, spodobały mi się bardzo kolczyki z koralikiem na dole i fantazyjną dalszą częścią plecioną makramą. Zainspirowana wyciągnęłam dwa koraliki i zaczęłam supłać z tym oto efektem:



Kolczyki owszem, wyszły dość ładne, jednak nie o taki efekt mi chodziło. Chciałam by były ciut większe i mniej delikatne. Jednak z kordonka ciężko zrobić coś bardziej masywnego i widocznego. I wtedy w oko rzuciły mi się kawałki błękitnego kordonka, które z początku były przeznaczone na bransoletkę, jednak zrezygnowałam z jej robienia. Skoro i tak nie miałam co z nimi zrobić, pomyślałam, że warto trochę poeksperymentować i spróbować supłać podwójną nitką by praca była większa. Wiem, makrama dwoma nitkami na raz? Brzmi dość dziwnie. Jednak efekt okazał się zaskakująco dobry:



Właśnie o to mi chodziło! Kolczyki są trochę większe i ciekawsze, jednak nadal lekkie i mniejsze niż ze sznurków nylonowych lub woskowanych :). W dodatku supłanie dwoma nitkami zamiast jednej okazało się nie aż tak trudne jak początkowo sądziłam. Zachęcona pozytywnym wynikiem eksperymentu, szybko wysupłałam drugi komplet:



Jestem bardzo zadowolona z efektów i z chęcią sprawdzę w przyszłości jak ta metoda wyjdzie w bransoletkach lub innych, większych od kolczyków pracach. 

Na koniec zdjęcie trzech kompletów obok siebie dla porównania:


Wielkość kolczyków to 3,2 cm większe, 2,5 cm mniejsze. 


I jak Wam się podobają kolczyki? Która para wpadła Wam w oko? Przy okazji napiszcie także, czy takie zdjęcia Wam odpowiadają? A może wolicie poprzedni styl na białym tle? Eksperymentuję ostatnio trochę ze zdjęciami i chciałabym znać Wasze zdanie, które lepiej się Wam ogląda. Piszcie śmiało :)


Pozdrawiam serdecznie,
Dagmara

niedziela, 12 czerwca 2016

Kolczykowy zawrót głowy ;)

Hej :). Dziś przychodzę do Was z aż czterema nowymi parami kolczyków, z czego aż trzy są na 12 zadanie nauki makramy

Tak mi się spodobało robienie makramowych kolczyków, że na pewno zobaczycie jeszcze nie jeden nowy komplet ;). Ale póki co, przedstawiam trzy pary kolczyków z "owalami" ;)

kolczyki makrama

kolczyki makrama

kolczyki makrama

kolczyki makrama

kolczyki makrama

kolczyki makrama

kolczyki makrama

To teraz czas na baner z nauki makramy:



Jak wspominałam na początku, został jeszcze jeden komplet do pokazania: 

kolczyki makrama

kolczyki makrama


Wszystkie pary kolczyków powstały z kordonków, dlatego ich rozmiary są niewielkie, jednak wszystkie dzięki temu są leciutkie i urocze ;). Ponieważ ciężko na zdjęciach przedstawić rzeczywisty obraz, każdą parę sfotografowałam z grosikiem. Myślę, że dzięki temu lepiej można się zorientować o wielkości kolczyków, niż jakbym podawała same wymiary, jak to robiłam do tej pory. 


I jak Wam się podobają kolczyki? Która para najbardziej wpadła Wam w oko? Piszcie :)


Pozdrawiam serdecznie,
Dagmara

środa, 1 czerwca 2016

Nauka makramy: "Owale"

  Witam serdecznie. Oj dawno mnie tu nie było, wybaczcie. Od jakiegoś czasu bardzo zaniedbuję blogi, dlatego jestem Wam ogromnie wdzięczna, że mimo to, nadal do mnie zaglądacie. 
  Dziś pokażę dwie prace, jedną na 12 zadanie nauki makramy, oraz drugą zaległą z zadania 11. 

Zacznę od aktualnej, czyli "Owale w kilku rzędach".
Powstał taki oto komplecik, bransoletka wraz z kolczykami:


Całość została zrobiona z kordonków Kaja 15 w trzech kolorach.


Do tego w bransoletce zapięcie sambalowe oraz koraliki TOHO 8/0 dyndające na końcach sznureczków.


Niestety z niewiadomych dla mnie względów, aparat prześwietlił mi beżowy kolor kordonka, przez co środek jest niewyraźny. 
Ciekawostką jest to, że po zrobieniu bransoletki mimo, że  całośćjest zrobiona z kordonka, w dotyku przypomina tekturkę ;). Na szczęście jest od niej bardziej trwała ;-P



Teraz czas na bardzo spóźnione zadanie kwietniowe, którego tematem była "Bransoletka w owale".


Bransoletka powstała z kordonka Scarlet oraz koralików TOHO 8/0 


Wiem, że nieźle się spóźniłam z tym 11 zadaniem. Właściwie to praca powstała jakiś tydzień przed końcem działania wyzwaniowej żabki, jednak tak się zbierałam ze zrobieniem fotek, że termin już dawno minął a ja wciąż nie zrobiłam ani jednego zdjęcia. W końcu machnęłam fotki obu prac i postanowiłam pokazać je w jednym poście, mimo że czas 11 zadania dawno minął. 



Na dziś to tyle. 

Pozdrawiam serdecznie,
Dagmara

piątek, 29 kwietnia 2016

Bransoletki z koralikami Toho

   Jakiś czas temu sąsiadka oglądając moje prace makramowe poprosiła o dwie bransoletki dla swoich dziewczyn podobne do tej, którą pokazywałam w poście "Bransoletka makramowa". Tak więc zabrałam się do pracy. Dość szybko mi poszło i po ich zrobieniu zajęłam się kilkoma innymi rzeczami, zupełnie zapominając o fotkach. Całe szczęście, że w końcu mnie oświeciło, tuż przed tym jak miałam je zanieść nowej właścicielce, więc cyknęłam kilka zdjęć na szybko:


bransoletki z Toho

Bransoletki powstały z kordonka Maxi oraz koralików Toho 6/0 i 8/0. Do tego zakończone uniwersalnym zapięciem sambala.

bransoletki z Toho


 Tak świeżynki prezentują się w całości:

makrama bransoletki z Toho


A na koniec dla porównania nowe wraz z poprzednią bransoletką:


bransoletki z koralikami Toho


I co myślicie? Podobają się Wam? ;)


Pozdrawiam serdecznie,
Dagmara

środa, 13 kwietnia 2016

10 zadanie nauki makramy

Witam serdecznie. Ten post powinien właściwie się nazywać "10 zadanie nauki makramy i wielki wstyd" bo Joasia zrobiła mi tak cudowną niespodziankę i wyróżniła moją pracę, której zdjęcie jest w banerze do zadania, a ja zamiast robić za przykład, dodaję swoje twory w ostatniej chwili. Po prostu wstyd, tym bardziej, że po takim wyróżnieniu powinnam się postarać i pokazać coś naprawdę ładnego a ja co? Ach, szkoda gadać. Mam nadzieję, że Joasia się na mnie nie pogniewa.

  Ostatnio mam fazę na robienie kolczyków wszelakich kształtów, więc i teraz powstały kolczyki.


10 zadanie nauki makramy

Chciałam zrobić coś innego niż moja poprzednia praca z węzłem pipa i myślę, że nawet mi się to udało :).

kolczyki pipa knot

Te czarne kolczyki powstały z satynowego (gorsetowego) sznurka o grubości 2 mm. Chciałam by wyglądały inaczej niż mój pierwszy komplet z pipa knot, dlatego postawiłam na minimalizm i brak koralika w środku. W dodatku ten czarny sznurek okazał się cięższy i sztywniejszy od niebieskiego, którego wtedy użyłam, więc mimo, że nie mają zbędnych dodatków, są dość ciężkie jak na swój rozmiar. Ich długość bez bigla to ok 3 cm.


Po skończeniu czarnego kompletu pomyślałam, że jedna para to za mało, skoro zostałam ekspertem do tego zadania. Dlatego poczyniłam drugą parę ;)

mini kolczyki pipa knot

Jak widać już na wspólnym zdjęciu, te kolczyki są mniejsze. Powstały z satynowego sznurka o grubości 1 mm. Do tego dwa szklane koraliki o średnicy 6 mm. Same kolczyki bez bigla mają ok 2,1 mm długości.


Ponieważ na zdjęciach kolczyki czy zawieszki zawsze wydają się dużo większe, postanowiłam zrobić także zdjęcia z grosikiem, by pokazać ich rzeczywisty rozmiar:



Mam nadzieję, że jako tako się z zadania wywiązałam ;). Jak myślicie? 




Pozdrawiam,
Dagus91

piątek, 11 marca 2016

Nauka makramy zadanie 9 - Listki cz.2.

Witam serdecznie :). Tak jak obiecałam w poprzednim poście, dziś kolejna praca zrobiona na 9 zadanie nauki makramy. 
Jak tylko zobaczyłam, że tematem zadania są listki, pierwsze co przyszło mi do głowy to to, że będę miała nareszcie okazję, by spróbować zrobić makramowe drzewo życia. Zakochałam się w tych drzewkach już dawno, jednak długo bałam się spróbować. Aż w końcu nadeszła ta chwila... i powstało to:


Choć daleko mu do doskonałości, jestem dumna, że w końcu się przemogłam i je zrobiłam :). 
Szkoda jedynie, że mam jedynie drut w kolorze zielonym bo srebrny lub nawet miedziany bardziej by pasował.


Okrąg ma średnicę 6 cm. A ponieważ plotłam z kordonków, szczegóły są maleńkie. Każdy z listków ma ok 5 mm długości. Jak widać są w dwóch odcieniach zieleni. Wykorzystałam te same kordonki co w kolczykach listkach czyli Garden i Kaja. Cała reszta to także Kaja. 


Tym razem nie trzymałam się filmików ani konkretnej pracy, robiłam bardziej "na czuja" :P. 
Inspiracją była dla mnie fotka znaleziona w necie, oraz tutorial na drzewko, z którego podłapałam jak robić listki. Ogólnie dla chętnych filmik polecam, jednak ja nie miałam do niego cierpliwości bo za długo trwa i wolałam już działać po swojemu. 


I jak myślicie, wyszło? ;) 


Na koniec obowiązkowy banerek do zadania:


Co prawda jak patrzę na baner to w sumie poczyniłam troszkę samowolkę, jednak z drugiej strony miały być listki, a nie da się zaprzeczyć, że moje drzewko listki posiada, ma ich nawet 25 :D. Więc chyba się łapię ;)


Pozdrawiam Was serdecznie i życzę pogody ducha, bo nie wiem jak u Was ale u mnie za oknem nadal brzydko, szaro i ponuro...

Dagus91

niedziela, 6 marca 2016

Nauka makramy zadanie 9 - Listki cz.1.

Witam wszystkich :).
Tak jak obiecałam w poprzednim poście, dziś znów będzie wiosennie :). Ale najpierw chciałabym bardzo podziękować Joasi za zaszczyt bycia ekspertem 10 zadania nauki makramy, oraz że zdjęcie mojej pracy znalazło się w banerze. Czuję się zaszczycona i jest mi naprawdę ogromnie miło :).


A teraz czas odrobić zaległości i pokazać moje pierwsze listki do zadania 9:

Od dawna miałam ochotę na zrobienie takich listków i w końcu nadarzyła się ku temu okazja :). 

Ciemniejsze listki powstały z kordonka Kaja 15, jaśniejsze z kordonka Garden. Wszystkie listki mają ok 3,6 cm długości.



Aby je zrobić korzystałam z tego tutorialu: klik!


Wcześniej powstały jeszcze inne prace listkowe, jednak z braku konkretnego pomysłu do czego je wykorzystam, chwilowo nie obcinałam nitek aby w razie czego móc coś z nimi wykombinować:



Z początku miał to być komplet - broszka i kolczyki, niestety nie mam w domu nic co nadawałoby się na naklejenie na tylną stronę róży. Mam tylko brązowy i czarny kawałek filcu, które nie pasują zbytnio. Wolałabym dać jej białe tło, niestety jak na złość w mojej pasmanterii są tylko same jaskrawe kolory zupełnie niepasujące do tej pracy. 
Drugim pomysłem był naszyjnik, jednak chwilowo zabrakło mi pomysłu jak bym chciała by wyglądała całość. Dlatego chwilowo zostało tak jak jest. Jednak jak już coś z tego wszystkiego wykombinuję, dam znać ;P.


Jak widzicie w temacie posta napisałam cz.1. Jednak nie za sprawą niedokończonej róży i listków. Powoli kończę kolejną pracę z listkami, na którą także już od dawna miałam chęć, a w końcu odważyłam się spróbować.
Jednak to dopiero w następnym poście ;)




  Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do komentowania :)
Dagus91

poniedziałek, 29 lutego 2016

Co zrobiłam z warkoczowym sznureczkiem, czyli w tęsknocie za słońcem...

Hej :). Nie wiem jak Wam, ale mi ta pogoda daje się we znaki. Mam już totalnie dość tych szarych i ponurych dni. W dodatki zrobienie jakichkolwiek zdjęć przy takiej aurze za oknem zakrawa o cud. Mieszkam w bloku, okna wychodzą na zachód, więc tym bardziej światła słonecznego u mnie mało. Dlatego wybaczcie mi jakość zdjęć, niestety są tak szare, że nawet programy do obróbki sobie nie radzą z ogarnięciem tej masakry. Robiłam trzy podejścia, niestety każda wychodziła tak samo beznadziejnie, dlatego się poddałam i przerażę Was tym co mam.


Na 8 zadanie nauki makramy oprócz bransoletki zrobiłam także pewien sznureczek. Teraz uchylę rąbek tajemnicy i pokażę do czego był mi potrzebny:


Słoneczny komplecik :) Jak na niego patrzę, od razu robi mi się cieplej i weselej.

Sznureczek i jasny żółty kolor w kolczykach i wisiorku to kordonek Maxi. Ciemniejszy odcień żółtego to resztki innego kordonka, niestety nie pamiętam jakiego.

Średnica kwiatowych kolczyków to 3 cm, natomiast wisiorka  3,5 cm.


Do tego zrobiłam coś, co od dawna chciałam mieć. A mianowicie prosty ekspozytor. Powstał z grubszego kartonu z pudełka po paczce, białej farby, poszewce z jaśka i odrobiny kleju. 
Niestety szaruga za oknem sprawiła, że zdjęcie z nim jest fatalne:


Marzy mi się jeszcze jakiś prosty ekspozytor na bransoletki i kolczyki, jednak póki co nie mam na nie dobrego pomysłu.


Motyw kwiatowy w makramie tak mi się spodobał, że powstały jeszcze jedne kolczyki, tym razem błagalnie przywołujące wiosnę ;)


Kolczyki są dość małe, średnica kwiatka to 2 cm.

Do ich zrobienia użyłam białego kordonka Maxi i różowego Garden. W połączeniu ich razem, z niewiadomych przyczyn, różowy przestał być jasnym różem a przypomina bardziej łososiowy lub coś podobnego. Nie znam się zbytnio na tych wszystkich odcieniach, jednak sami widzicie, że ten kolor niewiele ma z różem wspólnego ;).


I jak Wam się podoba? Mam nadzieję, że choć troszkę przywołałam wspomnienia o ciepłych dniach :).

W następnym poście także będzie wiosennie bo szykują się listki na 9 zadanie nauki makramy :).


Pozdrawiam serdecznie,
Dagus91

poniedziałek, 15 lutego 2016

Makramowe kolczyki z zawieszką

Hej :). Dziś znów pomęczę Was makramą ;). Nie sądziłam, że ta technika tak bardzo mi się spodoba. A gdy odkryłam jak świetnie robi mi się makramowe prace z kordonka, totalnie zakochałam się w tych supełkach :). Tak więc dziś przedstawiam kolejną pracę. 



Do tego kompletu użyłam kordonka Maxi, koralików TOHO 8/0 oraz szklanych koralików 8 mm. 
Tym razem kolczyki są dość długie w porównaniu do poprzednich prac, bo te mają 5,5 cm długości (licząc bez bigla), natomiast zawieszka liczy 6,5 cm długości.



Całość powstała na podstawie zdjęcia kolczyków, na które natknęłam się w internecie. 

Swoją drogą, uwielbiam buszować po necie w poszukiwaniu nowych inspiracji. Dlatego uwielbiam Pinterest. Jak już tam wejdę, mogę buszować godzinami podziwiając zdjęcia cudownych prac, które można znaleźć :).


Pozdrawiam serdecznie,
Dagus91


środa, 10 lutego 2016

Warkoczyki czyli nauka makramy zadanie 8

Witam serdecznie :). Dziś dosłownie ostatnim rzutem na taśmę, jak to się mówi, przedstawiam moje prace na 8 zadanie nauki makramy. Prace gotowe były już jakiś czas temu ale przez tę ponurą pogodę nijak nie szło zrobić fotek. Zdjęcia wychodziły tak ciemne, że nawet program do obróbki sobie z nimi nie radził. Te, które pokazuję też nie są super, jednak już musiałam wybrać jakiekolwiek.


Będąc na chwilę w pasmanterii trafiłam na cudownie miękkie rzemyki. Akurat, w sam raz na bransoletkę :)



Powstała ze splotu na 6 sznurków, dzięki tutorialowi, do którego link podała Joasia. Do tego do ozdoby dołączyłam małą zawieszkę z napisem "Made with Love" :)


Druga moja warkoczykowa praca to sznureczek z czterech nitek kordonka. 
Jego przeznaczenie pokażę dopiero w następnym poście ;)



Wbrew pozorom, choć większość dziewczynek uwielbia warkoczyki wszelkiego rodzaju, ja nie znoszę ich pleść. W związku z czym te zadanie było dla mnie wyjątkowo męczące. Nie pytajcie nawet ile razy podchodziłam do tych dwóch prac i ile razy je rozplątywałam i zaczynałam od nowa...

Na szczęście jednak udało mi się wysupłać te dwa warkoczyki, dzięki czemu zadanie makramowe nr 8. uważam za zaliczone :D



Pozdrawiam serdecznie,
Dagus91