wtorek, 3 marca 2015

Przeczytane w 2015 cz.3

Zacznę od tego, że znów zaszalałam z wyglądem bloga, jednak wcześniejsze zmiany choć były fajne, po prostu strasznie gryzły się ze zdjęciami robótek, aż mi się na to wszystko patrzeć nie chciało.
Wymyśliłam sobie, że chce coś bardziej klasycznego i logo zamiast nazwy bloga. Oj, namęczyłam się trochę nad tym bo nie jestem specem w bawieniu się programami a tu przyszło mi zmierzyć się z GIMP'em! Ale dałam radę! :D Może nie jest to jakieś mistrzostwo świata, jednak całość mi się podoba, blog jest czytelny, przejrzysty, z niczym się nie gryzie a w dodatku w moim ulubionym zielonym kolorze :D. Patrząc na niego od razu czuję zapał do pracy a przecież o to właśnie chodzi :).

A teraz wracając do tematu. Od poprzedniego wpisu zdążyłam przeczytać już 6 nowych książek, jednak dziś przedstawię pierwsze 5, a ostatnia pozycja pojawi się w oddzielnym poście :)
Przypominam, że chcąc przeczytać opis każdej z książek, wystarczy kliknąć na autora i tytuł a link przeniesie od razu do odpowiedniej pozycji na stronie lubimyczytac.pl






  Kontynuacja historii Blair z książki "Polowanie na sobowtóra". Główna bohaterka znów będzie w niebezpieczeństwie jednak nie przeszkodzi jej to w kłótniach i godzeniu się z Wyattem, planowaniu ślubu, pracy, a nawet w swataniu i rozwiązywaniu cudzych małżeńskich problemów ;).
  Tom drugi tak jak pierwszy jest pełen humoru i akcji a dzięki charakterkowi Blair na pewno nie można się nudzić w trakcie czytania.
  Świetna książka, szczerze polecam obie części :)

Ocena: 8/10





  Całkiem niezła książka, szybko się czyta, pomysł na fabułę świetny, szkoda tylko, że wątek kryminalny został słabo opracowany przez co końcówka historii niestety rozczarowuje szybkim zakończeniem. 
  Bohaterowie najpierw sami zauważają wszystkie poszlaki, rozwiązanie zagadki mają tuż pod nosem i nic. A pod koniec książki bum! i szybko jest po sprawie. Wiem, że jest to tylko romans i nie można wymagać zbyt dużo bo wątek zabójstw i prześladowania jest tu tylko po to by urozmaicić akcję, niemniej jednak uwielbiam zagadki kryminalne i takie szybkie zakończenia bez główkowania zawsze zostawiają u mnie niedosyt.
  Jednak, jako zwykły romans, książka jest naprawdę niezła, czyta się szybko i przyjemnie, a fabuła wciąga na tyle, że nie najchętniej nie odkładałoby się książki póki nie doczyta się do końca :)

Ocena: 6/10



   Całkiem niezła fabuła opowiadająca o pracy w telewizji, dobrych i złych stronach podążania za karierą oraz rywalizacji między dwiema kobietami. Do tego historia miłosna i trochę tajemnic w tle. Niestety wstęp, w którym przedstawiona zostaje ważna scena ze środka książki, a później cofanie się w czasie, psuje cały efekt bo czytając już wiadomo co się wydarzy i w dodatku wprowadza zamęt. Motyw prześladowcy nie został dobrze przemyślany bo bardzo szybko można się domyślić, kto kryje się za tą miłosną obsesją do Deany. 
  W dodatku w wydaniu, które czytałam, roiło się od błędów stylistycznych i gramatycznych, co dodatkowo sprawiło, iż całość czytało się średnio przyjemnie, mam nadzieję że w innych wydaniach zostało to poprawione.
  Jednak książka ma potencjał, była ciekawa i jeśli ktoś lubi romanse Roberts to mogę polecić tę pozycję, jedynie radziłabym zacząć od rozdziału pierwszego a opuszczone strony początkowe przeczytać jako pierwszy rozdział części trzeciej (książka dzieli opowieść na kilka etapów, każdy z podtytułem). Wtedy historia będzie zdecydowanie bardziej wciągać :)

Gdyby książka była wydana w takiej wersji jak przedstawiłam wyżej a ilość błędów była choć troszkę mniejsza, oceniłabym ją na 6-7 punktów na 10. Niestety końcowa ocena będzie niższa.

Ocena: 4/10




 Świetna książka, lekko i płynnie się czyta, fabuła dobrze przemyślana, do końca trzyma w napięciu i nie wiadomo kto jest winny. Romans i kryminał w jednym, fajnie ze sobą połączony.
Polecam :)

Ocena: 8/10








  Od długiego czasu nie wypożyczałam żadnych horrorów, chociaż kiedyś przeczytałam sporo pozycji tego autora. Nie wiem czy to długa przerwa w książkach tego gatunku, czy po prostu jakość opowieści i moja bujna wyobraźnia, jednak książka zrobiła na mnie wrażenie. Niezła fabuła, dobrze opisane szczegóły i styl sprawiły, że książka naprawdę działa na wyobraźnię i czyta się ją bardzo szybko, chcąc poznać zakończenie historii.

  Muszę przyznać, że to był udany powrót do horrorów i z chęcią sięgnę jeszcze po inne dzieła Mastertona.

Ocena: 7/10



Na dziś to koniec :). Wracam do robótkowania bo jestem w trakcie pracy nad marcowym zielonym u Danusi :). Chciałabym skończyć wcześniej bo ostatnio wszystkie prace na jakiekolwiek wyzwania kończę na ostatnią chwilę. Więc mam nadzieję że ten mój ulubiony zielony wyjdzie trochę wcześniej ;)
Dziękuję za każde odwiedziny i komentarze :)
Pozdrawiam serdecznie
Dagus91

1 komentarz:

  1. Co do bloga to faktycznie jest ładniejszy, jaśniejszy i bardziej przejrzysty. Cieszę się, że moja artystka dzięki temu będzie miała większą wenę do swoich dzieł. Faktycznie zawsze kończysz na ostatnią chwilę, ale zawsze też zdążasz i to jest najważniejsze:-) A co do książek to po prostu jestem pod wrażeniem ich "połykania" :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)