środa, 10 lutego 2016

Warkoczyki czyli nauka makramy zadanie 8

Witam serdecznie :). Dziś dosłownie ostatnim rzutem na taśmę, jak to się mówi, przedstawiam moje prace na 8 zadanie nauki makramy. Prace gotowe były już jakiś czas temu ale przez tę ponurą pogodę nijak nie szło zrobić fotek. Zdjęcia wychodziły tak ciemne, że nawet program do obróbki sobie z nimi nie radził. Te, które pokazuję też nie są super, jednak już musiałam wybrać jakiekolwiek.


Będąc na chwilę w pasmanterii trafiłam na cudownie miękkie rzemyki. Akurat, w sam raz na bransoletkę :)



Powstała ze splotu na 6 sznurków, dzięki tutorialowi, do którego link podała Joasia. Do tego do ozdoby dołączyłam małą zawieszkę z napisem "Made with Love" :)


Druga moja warkoczykowa praca to sznureczek z czterech nitek kordonka. 
Jego przeznaczenie pokażę dopiero w następnym poście ;)



Wbrew pozorom, choć większość dziewczynek uwielbia warkoczyki wszelkiego rodzaju, ja nie znoszę ich pleść. W związku z czym te zadanie było dla mnie wyjątkowo męczące. Nie pytajcie nawet ile razy podchodziłam do tych dwóch prac i ile razy je rozplątywałam i zaczynałam od nowa...

Na szczęście jednak udało mi się wysupłać te dwa warkoczyki, dzięki czemu zadanie makramowe nr 8. uważam za zaliczone :D



Pozdrawiam serdecznie,
Dagus91

5 komentarzy:

  1. Na całe szczęście (albo i nie) ja nie muszę pytać ile razy rozplątywałaś bo mniej więcej wiem :P Wiem też, jaka bywasz uparta i wiedziałem, że dopniesz swego. Bransoletka ciekawa i bardzo udana, ale najważniejsze, że zadanie wykonane, a Ty się ciągle uczysz i rozwijasz. Gratuluję :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać, że lubicie się z makramą, a że czasem są trudniejsze chwile, cóż jak w każdym związku :-) prace świetne, zwłaszcza podoba mi się bransoletka, super. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna bransoletka z rzemyków. U nas też widziałam w pasmanterii rzemyki. Muszę spróbować jak mi wyjdzie
    taka bransoletka. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo się ciesze, że udało ci się pokonać niechęć do warkoczyków;) Prace wyszły perfekcyjnie:) Rzemykowa bransoletka śliczna! sznureczek też równiutki i ma urocze zakończenia:) Plecenie z tak cienkich sznureczków nie jest łatwe, wiec podziwiam twój wytrwały charakter :) A swoją drogą to czasem rakie warkoczyki mogą się własnie przydać, fajnie że ich nie odpuściłaś:) Ciekawa jestem do czego go użyjesz?
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja to nazywam pracami nie na moje nerwy. Nie wiem, jak ludzie mogą mieć tyle samozaparcia, żeby w to brnąć i to tworzyć, przeciez to trochę czasu zajmuje, nawet jeśli się człowiek wprawi. Wiem, bo widzę ile moja siostra przy tych wszystkich rzeczach siedzi. Ja bym nie dała rady. Totalnie nie mam cierpliwości, więc tym bardziej podziwiam!

    Pozdrawiam:)
    Mówiąc Słowami

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)