środa, 20 listopada 2013

Powrót do świata robótkujących ;)

Oj daaawno mnie tu nie było. Niestety od długiego czasu zmagałam się z brakiem czasu i totalnym brakiem weny. Robiłam, prułam, nic mi się nie podobało, nic nie wychodziło... Już miałam się poddać na jakiś czas, kiedy przypomniałam sobie o tej piękności, którą zrobiłam kiedyś na imieniny i obiecałam sobie, iż niedługo machnę taką dla siebie. No i machnęłam ;). A do tego, by był komplet, z resztki kordonka zrobiłam 4 małe serwetki.




Serweta robiona tak samo jak poprzednia kordonkiem Maxi, szydełko 1,25.
Wzór znajduje się tutaj


Te małe słodziaki mają po 15 cm średnicy. Na wszystko zużyłam ok 120g kordonka.


Mam nadzieję że po tym w miarę udanym powrocie weny, niedługo pochwalę się czymś nowym. Trzymajcie kciuki by się udało :)


A na deser mój prywatny "park jurajski" czyli oto kto mnie odwiedził na działce któregoś dnia ;)







6 komentarzy:

  1. Z tymi czterema małymi świetnie to wygląda i pasuje. Nie warto się poddawać majac pasję i smykałkę taką jak Ty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczny komplecik!!! Wspaniale się prezentuje!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  3. no i nie mogę dołączyć do Twoich obserwatorów....znowu błąd....

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudeńka :) Do tego to dopiero trzeba mieć cierpliwość :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam takie szydełkowe serwetki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)