wtorek, 7 stycznia 2014

Dwie trylogie N. Roberts

Tym razem będzie książkowo :). Dziś przedstawiam dwie trylogie Nory Roberts.

Pierwsza z trylogii to "Klucze"

"Nora Roberts w mistrzowski sposób potrafi łączyć wątki romansowe, sensacyjne i przygodowe. Jej trylogia „Klucze” przenosi nas w osobliwy świat magii, iluzji i czarów, który jednak nie przesłania rzeczywistości.
 Trzy młode kobiety, Malory, Dana i Zoe, zostały zaproszone do tajemniczej, baśniowej rezydencji na przyjęcie. Ekscentryczni gospodarze, Rowena i Pitte, przedstawiają im niesamowitą propozycję, która może odmienić życie całej trójce.
  Trzy odważne, mocno stąpające po ziemi kobiety, trzy klucze... Każda z nich musi wykonać trudne i niebezpieczne zadanie. Jeśli im się uda, czeka je wspaniała nagroda. Pierwsza rusza do walki o szczęście Malory. W kolejnych tomach z losem będą się zmagać Dana i Zoe. Czy im się powiedzie?"
Źródło: link

Tom 1                                                                                                                                         Tom 3


Tom 2


Moja opinia:
Fani Nory Roberts na pewno będą zadowoleni. W cudowny sposób połączyła świat magii i bogów, dreszczyk emocji, codzienne życie bohaterów oraz romans. Choć historia miłosna opowiadania bardzo przewidywalna, poszukiwania kluczy i związane z tym przygody wciągają bez reszty.
Każdy tom czyta się szybko i przyjemnie, w sam raz na wieczory w wygodnym fotelu lub do poduszki (choć w tym przypadku może wciągnąć tak, że na sen czasu zostanie niewiele ;) ). Bardzo kobieca historia z dużą dawką dreszczyku emocji. Osobiście polecam fanom tego gatunku :)



Jednak jeśli ktoś ceni sobie większą dawkę emocji i grozy idealna będzie trylogia "Znak Siedmiu"


Tom 1


                   Tom 2                                                                                                        Tom 3



"Kamień Pogan tkwił na polanie od wieków, na długo przedtem, zanim stanęli przy nim trzej chłopcy i zawarli braterstwo krwi, niechcący uwalniając niszczycielską siłę… 
 Od tamtego czasu co siedem lat przez siedem dni mieszkańcy Hawkins Hollow popełniają straszliwe czyny – a potem nic nie pamiętają. Ten zbiorowy obłęd sprawił, że miasteczko zyskało sobie ponurą sławę i opinię nawiedzonego. Zbliża się kolejny czas „siódemki”. Caleb Hawkins, potomek założycieli miasta, tego roku wyraźniej niż kiedykolwiek dostrzega działanie złych mocy. By z nimi walczyć, będzie potrzebował pomocy dwóch najlepszych przyjaciół, ale także Quinn Black, dziennikarki, która przyjechała rozwikłać zagadkę Hawkins Hollow, i która tak samo jak on widzi oznaki niedostrzegalne dla innych. Cal i Quinn są pierwszą parą w grupie sześciorga osób wybranych do walki ze złem czyhającym w ciemności…"
Opis pierwszego tomu. Źródło: link

Moja opinia:
Polecam, polecam i jeszcze raz polecam! Po przeczytaniu dwóch pierwszych rozdziałów nadal nie wierzyłam, że jest to książka Nory Roberts i co jakiś czas zerkałam na okładkę ;). Styl zupełnie odmienny od innych książek tej autorki jednak moim zdaniem bardziej fascynujący.
 Mroczna historia z demonem i klątwą rzuconą na kamień pogan i miasteczko Hawkins Hollow wciąga od początku do końca. Takiej opowieści nie powstydziłby się niejeden pisarz horrorów ;-P. A przy tym wszystkim cudownie wpleciona braterska miłość trzech bohaterów, romans, ogromna odwaga i poświęcenie w walce ze złem. Jeszcze długo po przeczytaniu trylogia siedziała mi w głowie aż w końcu nie mogłam się oprzeć by nie polecić jej tutaj. Pochłonęłam jednym tchem i z pewnością kiedyś sięgnę po "Znak Siedmiu" kolejny raz :)



3 komentarze:

  1. Witam. Chociaż nie jestem fanem książek tego typu, to po przeczytaniu recenzji właścicielki chyba zacznę być :-) Trzeba przyznać, że opisałaś te dzieła w taki sposób, iż chce się pobiec do biblioteki. Szczególnie intrygująco brzmi opis "Znak siedmiu", Twoje emocje udzielaja sie czytajacemu. Ze swojej strony dodam że chętnie bym obejrzał filmy na podstawie tej trylogii, tylko po przeczytaniu samej Twojej recenzji. Poza tym miło zobaczyć się na jednej z okładek :P

    OdpowiedzUsuń
  2. "Znak siedmiu" zapowiada się ciekawie - przeczytam i dam znać...
    dzięki za podpowiedzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mi wyjątkowo się podobało, jeśli lubisz taki gatunek to szczerze polecam :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)